Podczas pontyfikatu Sługi Bożego Jana Pawła II beatyfikowano i kanonizowano tak wiele osób, że Kongregację Spraw kanonizacyjnych zaczęto nazywać „fabryką świętych”.
Polski papież pragnął pokazać światu, że świętość jest zadaniem dla każdego chrześcijanina. Ale Kościół już od najwcześniejszych lat oddawał cześć Matce Bożej i męczennikom za wiarę, których groby nawiedzano w rocznicę śmierci. Pod wpływem pism Ojców Kościoła podobną czcią otaczano świątobliwych wyznawców: papieży, ascetów, mnichów i dziewice.
W pierwszych wiekach świętych obwoływano spontanicznie. Pierwszym kanonizowanym był nawrócony łotr, któremu Zbawiciel obiecał na Krzyżu, że znajdzie się w Królestwie Bożym. A pierwsza, formalna kanonizacja kościelna miała miejsce w 995 r., kiedy Jan XV podczas synodu laterańskiego ogłosił świętym Ulryka z Augsburga. Od XIII w. Stolica Apostolska zastrzegła sobie dochodzenie w sprawie świętości życia wyznawców i męczenników.
Obecnie postępowanie w sprawach beatyfikacji i kanonizacji określa konstytucja apostolska Divinus perfectionis Magister z 25 stycznia 1983 r. Uzupełniają ją normy postępowania w tzw. dochodzeniu na szczeblu diecezjalnym, ustalone przez watykańską Kongregację Spraw Kanonizacyjnych. Prośbę o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego albo kanonizacyjnego mogą wnosić zespoły osób, albo poszczególni wierni, których reprezentuje postulator. W procesie uczestniczy również rzecznik wiary (promotor fidei), którego zadaniem jest troska o przestrzeganie przepisów kościelnych i podnoszenie ewentualnych zarzutów przeciw świętości osoby, toteż nazywany jest „adwokatem diabła” (advocatus diaboli).
Proces beatyfikacyjny jest inicjatywą miejscowego biskupa. Od chwili zbierania świadectw z przesłuchań świadków oraz całej dokumentacji osobie, której dotyczy postępowanie, przysługuje tytuł sługi Bożego. Opracowywany jest dowód na praktykowanie heroiczności cnót teologicznych i moralnych, analizowana jest duchowość kandydata na ołtarze. Badaniom teologicznym poddawane są pisma – czy są zgodne z prawdami wiary – a także korespondencja, kazania oraz dzienniki. Przesłuchania świadków odbywają się na podstawie pytań opracowanych przez promotora sprawiedliwości. Dopuszcza się również dokumenty i opinie biegłych. Zebrane materiały przesyłane są do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Po ich analizie, na polecenie papieża, wydawany jest dekret beatyfikacyjny, który ogłasza sługę Bożego – błogosławionym. Podczas uroczystości beatyfikacyjnej odczytywane jest breve papieskie i odsłaniany jest obraz z jego wizerunkiem. Po beatyfikacji odbiera on cześć w określonym miejscu albo w zakonie. Aby mógł się cieszyć kultem powszechnym potrzebny jest akt kanonizacji, czyli uroczyste zaliczenie do kanonu – spisu świętych. Wówczas wierni mogą korzystać ze wstawiennictwa tej osoby, aby wypraszać od Boga łaski, ze świadomością, że naśladując jej drogę wiary, osiągną zbawienie.
W dochodzeniu rozpatrywane są przede wszystkim cuda uczynione za wstawiennictwem błogosławionego. Wówczas akta procesowe przesyłane są do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Ojciec Święty wysłuchuje opinii kardynałów, członków tej Kongregacji i konsultorów, a potem poleca wydanie dekretu kanonizacyjnego i wyznacza dzień kanonizacji, podczas uroczystej Mszy św.
Do beatyfikacji i kanonizacji wymagane są przynajmniej dwa cudowne uzdrowienia za wstawiennictwem osoby objętej dochodzeniem, toteż w procesie uczestniczą lekarze, którzy prowadzili uzdrowionych. Czas oczekiwania na kanonizację bywa zróżnicowany. Zdarzało się, jak np. w przypadku św. Antoniego Padewskiego, że kanonizacja następowała w rok po śmierci, ale bywało i tak, jak ze św. Joanną d’Arc, którą ogłoszono świętą po 490 latach.
Michał Gryczyński